Wiadomości branżowe

Supernadzór pozna tajemnice naszych kont?

Zintegrowany nadzór finansowy może posłużyć do łamania tajemnicy bankowej, a to wszystko w całkowitej zgodzie z prawem. Już teraz nadzór bankowy może bez podawania przyczyn zażądać od banku jakichkolwiek informacji na temat jego klientów. Takich uprawnień nie ma NIK, ani prokuratura, która tylko prowadząc śledztwo może poznać tajemnice naszego rachunku.Supernadzór wzbudził kontrowersje od momentu rozpoczęcia prac nad jego powstaniem. Wszystkie instytucje, które miałyby być objęte nadzorem nowego podmiotu zgłosiły ostry sprzeciw. Podstawowym argumentem był fakt, że obecny system sprawdza się doskonale, współpraca pomiędzy instytucjami przebiega bez jakichkolwiek problemów, a rozwój naszego rynku nie daje przesłanek do tworzenia takiego super urzędu. Argumentacja ta nie przekonała posłów i powstanie supernadzoru jest już faktem. Ustawa, uchwalona przez Sejm w lipcu br. tworzy nową, zcentralizowaną instytucję nadzorczą - Komisję Nadzoru Finansowego. KNF zastąpi Komisję Papierów Wartościowych i Giełd oraz Komisję Nadzoru Ubezpieczeń i Funduszy Emerytalnych. Od 1 stycznia 2008 r. KNF przejmie również nadzór nad bankami. Chociaż pierwotny

Zintegrowany nadzór finansowy może posłużyć do łamania tajemnicy bankowej, a to wszystko w całkowitej zgodzie z prawem. Już teraz nadzór bankowy może bez podawania przyczyn zażądać od banku jakichkolwiek informacji na temat jego klientów. Takich uprawnień nie ma NIK, ani prokuratura, która tylko prowadząc śledztwo może poznać tajemnice naszego rachunku.

Supernadzór wzbudził kontrowersje od momentu rozpoczęcia prac nad jego powstaniem. Wszystkie instytucje, które miałyby być objęte nadzorem nowego podmiotu zgłosiły ostry sprzeciw. Podstawowym argumentem był fakt, że obecny system sprawdza się doskonale, współpraca pomiędzy instytucjami przebiega bez jakichkolwiek problemów, a rozwój naszego rynku nie daje przesłanek do tworzenia takiego super urzędu. Argumentacja ta nie przekonała posłów i powstanie supernadzoru jest już faktem. 

Ustawa, uchwalona przez Sejm w lipcu br. tworzy nową, zcentralizowaną instytucję nadzorczą – Komisję Nadzoru Finansowego. KNF zastąpi Komisję Papierów Wartościowych i Giełd oraz Komisję Nadzoru Ubezpieczeń i Funduszy Emerytalnych. Od 1 stycznia 2008 r. KNF przejmie również nadzór nad bankami. Chociaż pierwotny projekt zakładał, że nadzór bankowy zostanie włączony do KNF od 2007 r., to w czasie sejmowych prac przesunięto ten termin o rok. Mimo wszystko od początku istnienia nowego urzędu, dotychczasowe kompetencje szefa Komisji Nadzoru Bankowego, którym w tym momencie jest prezes NBP, przejmie przewodniczący KNF. Tym samym nadzór nad prawie całym polskim sektorem finansowym znajdzie się w rękach urzędu, który już teraz wzbudza obawy o niezależność i bezstronność. 

O ile do tej pory uważano, że KNF ma być elementem nacisku na znajdujące się w rękach zagranicznych inwestorów instytucje finansowe, to obecnie coraz większe obawy wśród bankowców budzi możliwość wykorzystania KNF do łamania tajemnicy bankowej, ubezpieczeniowej i maklerskiej! 

Supernadzór może bez podawania przyczyn poznać wszystkie tajemnice klientów nadzorowanych przez siebie instytucji. Teoretycznie oznacza to możliwość wglądu na rachunek bankowy każdego obywatela, również polityków. Tym samym Komisja Nadzoru Bankowego może stać się ważnym źródłem informacji dla powstałego niedawno Centralnego Biura Antykorupcyjnego. Bank, czy dom maklerski, będzie musiał ujawnić urzędnikom wszelkie posiadane informacje – nawet, jeśli nie toczy się przeciwko jego klientowi śledztwo. Pamiętając o zarzutach o braku bezstronności nowego ciała, można stwierdzić, że w Polsce powstaje niebezpieczny precedens, wzorowany na podobnych, tajnych działaniach CIA w czasie tropienia terrorystów. Tym razem może jednak nie chodzić bezpośrednio o bezpieczeństwo narodowe, a o znalezienie niewygodnych informacji na politycznych przeciwników. Patrząc na ostatnią sprawę z Instytutem CASE, zarzutem może być nawet nie mająca nic wspólnego zbieżność dat wpłynięcia środków na rachunek bankowy czy maklerski. Niebezpieczeństwo tkwi jednak w tym, że takim prewencyjnym prześwietleniem rachunków bankowych, może zostać objęty każdy obywatel lub firma. Brak gwarancji najwyższych kompetencji pracowników KNF może zachwiać już nie tylko tajemnicą bankową, ale również handlową. To zaś może mieć katastrofalne skutki dla całej gospodarki.

A to już wiesz?  Czy czekają nas kredyty mieszkaniowe na 60 lat?

Źródło Bankier.pl. Dostarczył netPR.pl

Artykuly o tym samym temacie, podobne tematy