Polski rynek płatności cyfrowych jest jednym z najbardziej zaawansowanych nie tylko w Europie, ale i na świecie. Prawie wszystkich płatności kartą dokonujemy zbliżeniowo i coraz chętniej płacimy w ten sposób telefonem. Z badania Mastercard „Polskie płatności: liczy się możliwość wyboru” wynika, że dla 45 proc. Polaków portfel mobilny jest jedną z ulubionych metod płatności za zakupy w sklepach stacjonarnych. Z kolei 22 proc. wykorzystuje do tego zegarki czy opaski. Usługę płatności w swoim portfelu cyfrowym wprowadził właśnie Samsung.
– Według danych NBP już 97 proc. transakcji kartowych w Polsce jest wykonywanych w sposób zbliżeniowy, jednocześnie ponad 7 mln Polaków aktywnie używa cyfrowych portfeli, co stawia nas w gronie najbardziej zaawansowanych rynków w Europie i na świecie. Polacy zdecydowanie polubili mobilne płatności – mówi agencji Newseria Marcin Garbarczyk, vice president head of mobile experience w Samsung Electronics Polska.
Jak wynika z raportu NBP „Ocena funkcjonowania polskiego systemu płatniczego w II półroczu 2024 roku”, w Polsce mocno upowszechnione są karty zbliżeniowe i infrastruktura do ich obsługi. Na koniec ubiegłego roku kart z funkcją zbliżeniową było 45,1 mln (97,5 proc. wszystkich kart płatniczych).
Wśród innowacyjnych rozwiązań popularne są usługi płatnicze (takie jak Apple Pay, Google Pay) realizowane przez cyfrowy portfel, zainstalowany na smartfonie lub innym przenośnym urządzeniu, które umożliwiają płatności zbliżeniowe NFC w sklepach stacjonarnych, dokonywanie płatności w aplikacjach zakupowych lub w wybranych sklepach internetowych. Raport NBP wskazuje, że na koniec 2024 roku w tego typu usługach było zarejestrowane 13,3 mln kart płatniczych, a tylko w II półroczu klienci wykonali 1,5 mld transakcji, korzystając z tych usług. W tym 1,4 mld to transakcje zbliżeniowe w punktach handlowo-usługowych.
Przykładem świadczącym o zaawansowaniu technologicznym polskiego rynku płatności jest też rosnąca liczba i wartość transakcji realizowanych w systemie BLIK. Polacy coraz bardziej przekonują się do tego rodzaju płatności również w sklepach stacjonarnych. Jak podaje operator systemu, od stycznia do czerwca br. jego użytkownicy w terminalach płatniczych zrealizowali 338,1 mln transakcji, o 1/3 więcej niż przed rokiem. To o 31 proc. więcej niż rok wcześniej w tym samym okresie.
– Jesteśmy dużo bardziej zaawansowani niż wiele krajów tzw. starej Europy. Jeśli spojrzymy na dane dotyczące takich rynków jak Niemcy, to tam stopień zaawansowania, jeśli chodzi o płatności mobilne, jest dużo mniejszy. Jest to też dużo bardziej skomplikowany rynek, jeśli chodzi o ekosystem płatności i ekosystem bankowy – uważa Marcin Garbarczyk.
Deutsche Bundesbank w swoim raporcie „Payment behaviour in Germany in 2023” podał, że udział płatności mobilnych w Niemczech w 2023 roku wynosił 6 proc. Z kolei raport „Zwyczaje płatnicze a rozwój sieci akceptacji kart w Polsce: badanie konsumenckie 2023” Fundacji Polska Bezgotówkowa wskazywał, że udział transakcji w POS dokonanych przez mobilne płatności NFC wynosił 16 proc., płatności BLIK-iem – 3 proc., a płatności za pomocą aplikacji i platform sprzedażowych – 4 proc.
– Płatności mobilne na pewno będą się rozwijały dalej w kierunku urządzeń wearables. Już dzisiaj widzimy, że znacząca część płatności jest wykonywanych przy użyciu smartwatcha, również nasze rozwiązanie Samsung Pay już od pierwszego dnia jest dostępne na smartwatchach. Liczymy, że w przyszłości również kolejne urządzenia ubieralne, tzw. wearables, będą umożliwiały płatności i to będzie następny etap po smartfonach – podkreśla przedstawiciel Samsung Electronics Polska.
Polscy użytkownicy Samsunga mogą od niedawna korzystać z usługi Samsung Pay, która zadebiutowała w tym tygodniu na krajowym rynku.
– Samsung Pay to usługa, która umożliwia polskim użytkownikom, i w zasadzie zdecydowanej większości z nich, bo mamy pokrycie 65 proc. rynku w momencie startu, dodanie karty Visa lub Mastercard do cyfrowego portfela Samsunga i dokonanie płatności, czy to zbliżeniowej w terminalu płatniczym, czy też płatności online – wyjaśnia Marcin Garbarczyk. – To rozwinięcie usługi Samsung Wallet, dostępnej na rynku polskim już od kilku miesięcy i cieszącej się dużym zainteresowaniem użytkowników. Mamy już ponad pół miliona aktywnych użytkowników, którzy dodają do tej usługi karty lojalnościowe, karty pokładowe, korzystają z usługi cyfrowego klucza do samochodów.
Dzięki udostępnieniu Samsung Pay aplikacja Samsung Wallet zyskuje pełną funkcjonalność. Użytkownik może zapłacić nie tylko smartfonem, lecz także smartwatchem, przykładając go do terminala, bez konieczności sięgania po portfel czy telefon.
– Spodziewamy się, że liczba użytkowników będzie znacząco przyrastać. Stawiamy sobie cel 1 mln aktywnych użytkowników w ciągu pierwszego roku i patrzymy na ten ambitny cel z dużym spokojem – zapewnia ekspert. – Polska jest 32. rynkiem, na którym startujemy z usługą Samsung Pay. To, że usługa jest teraz wprowadzona na polskim rynku, wynika z globalnej roadmapy rozwoju produktu, ale też wchodzimy na polski rynek z bardzo dużymi doświadczeniami z innych rynków. Uważamy więc, że jesteśmy w bardzo dobrym miejscu, startując tę usługę właśnie w tym momencie rynkowym.
Samsung Pay działa poprzez zaawansowaną platformę zabezpieczeń Samsung Knox, która – jak wyjaśnia producent – została zaprojektowana tak, aby chronić dane na wielu poziomach, w tym sprzęt czy oprogramowanie. Knox tworzy dodatkową, odizolowaną warstwę bezpieczeństwa, w której działają kluczowe elementy portfela, w tym obsługa płatności, biometrii czy też szyfrowania danych. Dane transakcji są szyfrowane w całej ścieżce komunikacji między urządzeniem a bankiem i są przechowywane wyłącznie na urządzeniu użytkownika, nie na zewnętrznych serwerach. Nawet w przypadku przechwycenia transmisji informacje pozostają niemożliwe do odszyfrowania.
